Zanosi się, że przyczepa która obsługuje logistycznie skład niedługo będzie gotowa, żeby wystawić ją na światło reflektorów nowojorskiego car show ;P. Tyle ręcznej roboty i kasy co już w nią poszło musi być docenione przez świat ;P.
Oto jak z brzydkiego kaczątka, pod okiem niestrudzonego wojownika Obamy - Józka, wyrasta piękny łabędź.
P.S. Boeing już kilkakrotnie dobijał się z zapytaniem o współpracę.
"Na razie nie ma mowy, młody inżynier musi się najpierw wyszumieć" - odpowiada rzecznik prasowy kancelarii Józka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA! Aby dodać komentarz nie musisz się logować. Wystarczy kliknąć na opcję Nazwa/adres URL i wpisać swoje imię lub ksywkę.
Śmiało! :)
Każdy wpis musi być zatwierdzony więc proszę o cierpliwość. To dla dobra kultury dyskusji i zachowania pewnych standardów na blogu. Innymi słowy - admin nie śpi, żeby pisać mógł ktoś ;P.