Oby wylizał się jak najszybciej, trzymajmy kciuki za Kszuna!
---------------------------------------------------
AKTUALIZACJA:
Wiem już nieco więcej o Kszunowym niefarcie. Biorąc jakiś podjazd nadział się na drągala co był w krzakach. Dostał w tors i z tego co zrozumiałem ma poważną ranę :/. Nic mu chyba nie zagraża ale średnia przyjemność leżeć obolałym przez parę miesięcy.
Nima huja, bedzie chłop żyć! :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA! Aby dodać komentarz nie musisz się logować. Wystarczy kliknąć na opcję Nazwa/adres URL i wpisać swoje imię lub ksywkę.
Śmiało! :)
Każdy wpis musi być zatwierdzony więc proszę o cierpliwość. To dla dobra kultury dyskusji i zachowania pewnych standardów na blogu. Innymi słowy - admin nie śpi, żeby pisać mógł ktoś ;P.